Ubezpieczenie szkolne NNW dla dziecka – na co uważać, żeby się nie rozczarować
Ubezpieczenie szkolne NNW powinno chronić Twoje dziecko 24 godziny na dobę – w szkole, w domu, na wakacjach. Problem w tym, że niektóre polisy dają tylko ułamek ochrony, a rodzice dowiadują się o tym… dopiero po wypadku.
Czasem wystarczy specyficznie sformułowana definicja uszczerbku na zdrowiu, by dostać kilkadziesiąt złotych zamiast kilkuset. Czasem wyłączenie odpowiedzialności sprawia, że ręka złamana w lipcu w ogóle nie podlega ochronie. Zdarza się też, że suma ubezpieczenia jest tak niska, że wystarczy jedynie na wizytę u lekarza – a koszty rehabilitacji spadają wtedy w całości na rodziców.
Właśnie dlatego warto znać zasady, które decydują o tym, czy zapewniasz sobie i dziecku realne wsparcie, czy tylko uspokajasz sumienie.
Bo kupowanie pierwszej lepszej polisy to taka sama ochrona, jak trzymanie kciuków z nadzieją, że nic się nie stanie.
Na czym polega ubezpieczenie szkolne?
Ubezpieczenie szkolne NNW (od następstw nieszczęśliwych wypadków) to polisa, która ma zapewnić dziecku (nawet do 26 roku życia, jeśli się uczy) wsparcie finansowe, gdy dozna ono uszczerbku na zdrowiu w wyniku nagłego zdarzenia.
Wbrew potocznej nazwie ochrona nie powinna ograniczać się tylko do terenu szkoły. Dobrze skonstruowane NNW działa 24 godziny na dobę, w Polsce i za granicą – w czasie lekcji, zabawy w domu, wyjazdu na wakacje czy zajęć sportowych.
Ale uwaga – typowa polisa „starego typu” obejmuje zwykle bardzo wąski zakres ochrony, np.:
- wypłatę świadczenia tylko za trwały uszczerbek na zdrowiu,
- a co za tym idzie – brak świadczeń za drobne urazy, które nie zostaną uznane za trwały uszczerbek,
- niewielką sumę ubezpieczenia (często 5–10 tys. zł),
- brak zwrotu kosztów leczenia czy rehabilitacji,
- ograniczoną ochronę terytorialną lub niejasne zapisy w tym zakresie.
W efekcie taka polisa „działa” tylko w kilku ściśle określonych sytuacjach – i to zwykle wtedy, gdy uszczerbek jest poważny.
Dlatego nie warto decydować się na pierwsze lepsze ubezpieczenie ani w ciemno kupować tego, co poleca szkoła czy znajomi.
Polisy NNW mogą się od siebie różnić tak bardzo, jak różnią się od siebie nasze dzieci.
Przyjrzyjmy się zatem dokładnie temu…
Co obejmuje dobra polisa ubezpieczenia szkolnego?
Dobre, nowoczesne NNW szkolne to już nie jest skromna ochrona działająca tylko w murach szkoły. Dziś to pełnowartościowe ubezpieczenie dla osób uczących się, które zapewnia wsparcie finansowe niezależnie od tego, czy wypadek wydarzy się w klasie, na boisku, w domu czy na imprezie urodzinowej kolegi.
Taka polisa wychodzi daleko poza schematy „grupówek” proponowanych kiedyś przez szkoły. Coraz częściej są to ubezpieczenia indywidualne, dzięki czemu rodzic sam decyduje o wysokości sumy ubezpieczenia, zakresie ochrony i ewentualnych rozszerzeniach.
Dobre NNW nie jest produktem „wacikowym” – powinno pokrywać poważne wydatki związane z leczeniem, rehabilitacją czy powrotem dziecka do zdrowia, a nie wypłacać symboliczne kwoty. Obejmuje zarówno profilaktykę długoterminowych skutków urazów (np. pokrycie kosztów zabiegów zapobiegających bliznom), jak i kompleksowe leczenie po wypadku.
Zakres dobrej polisy NNW dla ucznia może obejmować m.in.:
- holistyczne podejście do uszczerbków – pokrycie kosztów wczesnych interwencji (np. klej tkankowy) czy zabiegów chirurgii plastycznej,
- pokrycie kosztów leczenia – wizyty lekarskie, badania obrazowe (tomografia, rezonans), odbudowa zębów stałych,
- zwrot kosztów rehabilitacji,
- środki pomocnicze (kule, wózki, protezy, ortezy),
- świadczenia za pobyt w szpitalu,
- wypłaty w przypadku zwichnięć, skręceń, zatruć pokarmowych,
- ochronę w razie porażenia piorunem lub prądem,
- odszkodowania za uszkodzenia ciała spowodowane pogryzieniem przez psa, pokąsaniem lub użądleniem,
- ochronę w razie zachorowania na boreliozę,
- zwrot kosztów rezygnacji z wyjazdu – np. z wycieczki szkolnej, gdy dziecko nie może pojechać.
Ale to jeszcze nie wszystko…
Nowe ryzyka w ubezpieczeniu szkolnym – co jeszcze może obejmować dobra polisa?
Świat dzieci zmienia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Dlatego dziś ochrona powinna dotyczyć nie tylko złamanej ręki czy skręconej kostki, ale też zupełnie nowych zagrożeń – zarówno tych w realnym życiu, jak i w świecie online. Nowoczesne NNW uwzględnia to, jak wygląda codzienność uczniów i z czym mogą się mierzyć.
Oto przykłady nowych ryzyk, które coraz częściej są zawarte w polisie NNW:
- Ryzyka związane z e-sportem – dzieci spędzają coraz więcej czasu przed ekranami, co może prowadzić do przebodźcowania, ataków lękowych czy nawet depresji. Dobre NNW może obejmować pomoc i leczenie takich skutków.
- Pomoc psychologiczna w realnych kryzysach – nie tylko po wypadku, ale też w sytuacjach prześladowania w szkole (potwierdzonego przez psychologa lub pedagoga), poważnej choroby czy przemocy seksualnej (zgłoszonej na policji).
- Ochrona przed hejtem w internecie i cyberprzemocą – w tym także wsparcie po kradzieży danych czy wyłudzeniach finansowych. Dzieci coraz częściej są narażone na ataki w sieci, które mogą mieć realne skutki emocjonalne i materialne.
Opcji jest sporo, jak więc wybrać…
Najlepsze ubezpieczenie dla dziecka
Najlepsze ubezpieczenie dla dziecka to takie, które jest dopasowane do jego wieku, stylu życia, aktywności i potencjalnych zagrożeń. A to oznacza, że warto rozważyć indywidualne ubezpieczenie NNW dla dziecka.
To rodzic powinien decydować o wysokości sumy ubezpieczenia, zakresie świadczeń i dodatkowych opcjach – tak, aby polisa faktycznie chroniła w sytuacjach, które są dla dziecka realnym ryzykiem. Towarzystwa ubezpieczeniowe nazywają czasem taką możliwość supermarketem ubezpieczeniowym, bo z półki świadczeń można włożyć do koszyka to, czego potrzebujemy.
Ten trend w stronę indywidualnego dopasowania przyspieszył gwałtownie w czasie pandemii COVID-19:
- To wtedy nastąpiła zmiana kanałów dystrybucji – szkoły przestały być miejscem sprzedaży, a firmy zaczęły docierać bezpośrednio do rodziców. Pojawiły się e-ulotki z kodami QR, oferty wysyłane przez komunikatory i media społecznościowe – bez logowania i formalności.
- Przed pandemią większość polis NNW to były polisy grupowe. Dziś ten trend zupełnie się odwrócił i większość polis NNW to ubezpieczenia indywidualne. Rodzice sami wybierają zakres ochrony, rezygnując z „jednej oferty dla wszystkich”.
- Pandemia uwidoczniła też problemy psychiczne dzieci i młodzieży. W odpowiedzi rozszerzono w ubezpieczeniach pomoc psychologiczną i psychiatryczną, obejmując m.in. wsparcie po prześladowaniach w szkole, poważnych zachorowaniach czy po wymuszeniu czynności seksualnej.
- Część ubezpieczycieli zaczęła łączyć polisę NNW z dostępem do zasobów edukacyjnych, np. całodobowych platform z podręcznikami, aplikacjami i wideoszkoleniami, aby wyrównać szanse uczniów i pomóc w nadrobieniu zaległości. Wprowadzono również zwrot kosztów za korepetycje dla uczniów, którzy przez dłuższy czas nie mogą uczestniczyć w zajęciach szkolnych.
Dzięki tym zmianom NNW przestało być prostą, „szkolną” polisą o wąskim zakresie, a stało się świadomym narzędziem ochrony – elastycznym, technologicznym i dopasowanym do realnych wyzwań, jakie stoją dziś przed dziećmi i młodzieżą.
Skoro tak, to w jakim zakresie to narzędzie rzeczywiście chroni? Czyli mówiąc wprost…
Ile można dostać z ubezpieczenia szkolnego?
Wysokość sumy ubezpieczenia to kluczowy element każdej polisy. To ona wyznacza górny limit odszkodowania – im niższa suma, tym mniej pieniędzy dostaniesz po wypadku. Choć polisa nie chroni przed samym zdarzeniem, to jej zadaniem jest pokryć jego ekonomiczne skutki: leczenie, rehabilitację, zakup ortezy czy sprzętu ortopedycznego.
Na rynku znajdziesz polisy z sumą ubezpieczenia od kilku tysięcy złotych (warianty „symboliczne”) aż po ponad 200 000 zł (warianty premium). Różnica jest ogromna – w praktyce może to oznaczać, że w jednym przypadku dostaniesz równowartość wizyty u lekarza, a w drugim – realne pokrycie kosztów długiej rehabilitacji.
Jak liczone są kwoty odszkodowania w NNW?
Przyjrzyjmy się dokładniej procedurze obliczania kwoty wypłacanej przez ubezpieczycieli.
„Ubezpieczenie na X zł” w NNW = suma ubezpieczenia (SU)
To kwota bazowa, od której liczy się większość świadczeń po wypadku.
- Nie jest to automatyczna kwota wypłaty.
- To górny limit odpowiedzialności i podstawa do obliczania procentów z tabeli uszczerbków.
Jak to działa w praktyce?
- Trwały uszczerbek: wypłata = procent uszczerbku × SU.
- Przykład: SU = 100 000 zł, uszczerbek 1% → wypłata 1 000 zł.
- SU = 10 000 zł, uszczerbek 1% → wypłata 100 zł.
- Zdarzenia ryczałtowe (np. pobyt w szpitalu, skręcenie): często są to stałe kwoty z tabeli świadczeń (nie liczone procentem SU).
- Sprzęt/rehabilitacja: zwykle zwrot do konkretnych limitów (czasem bez podlimitów w lepszych polisach).
A teraz poruszmy trudny temat, którego rodzice często poruszać nie chcą, a o którym warto jednak wiedzieć…
Ile wynosi ubezpieczenie za śmierć?
NNW dziecka obejmuje również jego śmierć wskutek nieszczęśliwego wypadku.
- Czasem świadczenie za śmierć jest równe określonemu procentowi SU (np. 50% albo 100% SU).
- Czasem to osobna, stała kwota (np. 20 000 zł) – niezależna od SU.
- Najczęściej dotyczy wyłącznie wypadku, a nie choroby (choć lepsze polisy wypłacają świadczenia również wtedy, gdy śmierć nastąpiła np. wskutek aktu terroru, zawału serca, udaru mózgu, ataku epileptycznego omdlenia czy nowotworu).
Niektóre NNW obejmują również śmierć opiekuna prawnego ubezpieczonego dziecka (lub mają możliwość takiego rozszerzenia), a nawet koszty jego pogrzebu. I choć nie chcemy o tym myśleć, to takie świadczenie może pomóc dziecku przejść przez najtrudniejszy moment w życiu.
Podsumujmy kwestię tego, ile można dostać odszkodowania z NNW. Warto pamiętać, że sama informacja „NNW na 100 000 zł” nie mówi, ile dostaniesz za konkretne zdarzenie. Wybierając polisę, sprawdzaj więc nie tylko sumę ubezpieczenia ale też, co bardzo ważne, sposób naliczania świadczeń. Tylko wtedy będziesz wiedzieć, ile pieniędzy realnie możesz otrzymać w konkretnej sytuacji – i czy ta kwota wystarczy na pokrycie rzeczywistych kosztów.
Koniecznie sprawdź w OWU (ogólnych warunkach ubezpieczenia) paragrafy:
- „Suma ubezpieczenia” (dla uszczerbków),
- „Tabela świadczeń” (ryczałty, pobyt, złamania),
- „Świadczenie w razie śmierci” (czy to % SU, czy stała kwota, i czy obejmuje tylko wypadek czy również inne zdarzenia.
Warto zapoznać się z OWU również z innego powodu…
Ubezpieczenie dziecka – pułapki, w które łatwo wpaść
Najważniejsza zasada przy zakupie ubezpieczenia NNW, ale też każdego innego: albo czytaj OWU (ogólne warunki ubezpieczenia), albo – jeśli nie masz czasu – współpracuj z zaufanym doradcą, który zna te zapisy jak własną kieszeń i w razie problemów podpowie, co zrobić.
Bo w ubezpieczeniach diabeł często tkwi w szczegółach.
Przykład? Widzisz w ofercie zapis „świadczenie za pobyt w szpitalu” i myślisz: świetnie, przyda się. Ale w OWU jest zapis, że wypłata przysługuje dopiero po 5 dobach hospitalizacji. Jeśli dziecko spędzi w szpitalu 4 dni – pieniędzy nie będzie.
Inne pułapki, na które warto uważać:
- Ochrona tylko na terenie szkoły – jeśli polisa jest „szkolna” w starym stylu, wypadek w domu czy na wakacjach może w ogóle nie być objęty ochroną.
- Wąska definicja uszczerbku na zdrowiu – uraz, który dla rodzica jest poważny (np. pęknięcie kości), ubezpieczyciel może uznać za zbyt „mały”.
- Wyłączenia odpowiedzialności – np. brak ochrony w razie wypadku podczas uprawiania sportów wyczynowych lub sztuk walki, jeśli nie wykupiono dodatkowego rozszerzenia.
- Podlimity na leczenie – polisa obejmuje rehabilitację, ale tylko do określonej kwoty, np. do 300 zł. W praktyce oznacza to jedną lub dwie wizyty.
- Odszkodowanie tylko przy trwałym uszczerbku – drobniejsze urazy, które wymagają leczenia, ale nie zostawiają trwałych następstw, mogą nie być w ogóle opłacone.
Wniosek: w NNW najgroźniejsze są te zapisy, które wyglądają dobrze w ofercie, a dopiero w OWU ujawniają, że świadczenie przysługuje tylko w wąskich, ściśle określonych sytuacjach.
Wiesz już, na jakie szczegóły należy zwrócić uwagę, ale pozostaje jeszcze oczywista kwestia, o której dotąd nie rozmawialiśmy…
Ile kosztuje ubezpieczenie szkolne?
Jeśli wpisujesz w wyszukiwarkę „NNW szkolne najtaniej”, warto wcisnąć backspace i zadać sobie pytanie: jakie ubezpieczenie dla dziecka rzeczywiście jest Ci potrzebne. Bo o ile cena jest ważna, o tyle w przypadku ochrony zdrowia najtańsze rozwiązania rzadko są najlepsze.
Na rynku znajdziesz polisy już od 30 złotych rocznie – ale przy takiej składce suma ubezpieczenia może wynosić zaledwie kilka tysięcy złotych, a zakres ochrony będzie mocno ograniczony. W praktyce oznacza to często symboliczne wypłaty, które nie pokryją nawet podstawowych kosztów rehabilitacji czy zakupu ortezy.
Lepsze warianty, z wyższą sumą ubezpieczenia (np. 50–100 tys. zł) i szerszym zakresem, kosztują zwykle od kilkudziesięciu do około 150–200 zł rocznie. W wariantach premium, z sumą rzędu 200 tys. zł i dodatkowymi świadczeniami, cena może sięgnąć 300–400 lub nawet 700 zł rocznie.
Wniosek: cena polisy powinna iść w parze z tym, co faktycznie obejmuje. Tanie NNW może wyglądać atrakcyjnie na etapie zakupu, ale rozczarować wtedy, gdy pieniądze będą naprawdę potrzebne.
Skoro jest tyle możliwości, to…
Gdzie najlepiej wykupić ubezpieczenie szkolne?
Ubezpieczenie dla dziecka możesz kupić na dwa sposoby – to trochę jak z obiadem: możesz wziąć „zestaw dnia” w szkolnej stołówce albo wybrać danie z karty w dobrej restauracji.
- Polisa grupowa proponowana przez szkołę jest szybka, prosta i nie trzeba się nad nią zastanawiać. Ale… to trochę jak jedzenie, którego nie wybierasz samodzielnie: może być smaczne, ale może też być mdłe i bez wartości odżywczych. Zakres „grupówek” bywa bardzo podstawowy, a Ty nie masz wpływu na składniki. Coraz więcej szkół odpuszcza w ogóle organizowanie takich polis, pozostawiając rodzicom pełną dowolność.
- Indywidualne ubezpieczenie dziecka – tu samodzielnie decydujesz o porcji, dodatkach i deserze. Wybierasz sumę ubezpieczenia, zakres ochrony, a nawet dodatki specjalne (np. sporty wyczynowe, wsparcie psychologiczne). I możesz to załatwić online – bez kolejek, bez druku, bez podpisywania papierów w pokoju nauczycielskim czy podczas wywiadówki.
Na co zwrócić uwagę, żeby „zamówienie” było naprawdę dobre?
- Zakres ochrony – upewnij się, że obejmuje szkołę, boisko, wycieczki i… salę zabaw, w której Twoje dziecko lubi spędzać czas.
- Wysokość świadczeń – im wyższa suma ubezpieczenia, tym większy budżet na naprawę zdrowia po wypadku.
- Koszty – porównaj składkę do tego, co faktycznie dostajesz w pakiecie.
- Warunki polisy – sprawdź drobny druk. Lepiej zrobić to teraz niż dowiadywać się po fakcie, że „tego” akurat polisa nie obejmuje. Możesz też porozmawiać z zaufanym agentem ubezpieczeniowym, który zwróci uwagę na szczegóły.
- Dodatkowe korzyści – teleporady, pomoc psychologiczna, wsparcie edukacyjne… wybierz to, co może się naprawdę przydać.
- Okres ubezpieczenia – najlepsza polisa to ta, która działa 24/7, a nie tylko w czasie lekcji.
A jeśli chcesz mieć pewność, że wybierasz dobrze, możesz po prostu odezwać się do Grzegórska Ubezpieczenia. Od lat pomagamy rodzicom dobrać polisę, która naprawdę chroni – nie tylko wygląda dobrze na papierze. Przejdziemy z Tobą przez wszystkie opcje, wyjaśnimy różnice i podpowiemy, co sprawdzi się najlepiej w Waszej sytuacji.
Napisz lub zadzwoń. Razem wybierzemy ochronę, która da Ci pełen spokój.
Czy szkolne NNW jest obowiązkowe?
Krótka odpowiedź: nie, nie jest. Ani szkoła, ani nauczyciel, ani rada rodziców nie mogą Cię zmusić do zakupu polisy.
Prawo jasno mówi, że ubezpieczenie NNW dla dziecka jest dobrowolne. Szkoły mogą je proponować – czasem z gotową ofertą od jednego ubezpieczyciela – ale to od Ciebie zależy, czy z niej skorzystasz, czy wybierzesz własne rozwiązanie.
Statystyki pokazują, że:
- jeszcze kilka lat temu ponad 90% uczniów było objętych polisami grupowymi kupowanymi przez szkołę,
- dziś – po pandemii COVID-19 i zmianach w dystrybucji – rośnie udział ubezpieczeń indywidualnych wybieranych samodzielnie przez rodziców (nawet ponad 90% w niektórych towarzystwach).
Podsumowując: jeśli ktoś w szkole mówi Ci, że „musisz” mieć konkretną polisę – nie, nie musisz. Ale czy warto mieć jakąś formę NNW dla dziecka? Zdecydowanie warto.
Dlaczego?
Bo realne koszty po wypadku są wysokie – NNW pokrywa to, czego nie pokryje NFZ: prywatne wizyty, rehabilitację, ortezy i sprzęt.
Dobre ubezpieczenie NNW dla dziecka to:
- Ochrona 24/7, wszędzie – w szkole, w domu, na treningach i na wakacjach.
- Mała składka, duża dźwignia finansowa – kilkadziesiąt czy kilkaset zł rocznie daje dostęp do świadczeń liczonych w tysiącach (a przy wysokich sumach ubezpieczenia nawet w dziesiątkach tysięcy).
- Proste liczenie świadczeń – 1% trwałego uszczerbku to 1% sumy ubezpieczenia; do tego często ryczałty za pobyt w szpitalu i zwroty konkretnych kosztów.
- Ochrona „niewidocznych” ryzyk – zęby stałe, blizny (zabiegi zapobiegające oszpeceniu), wsparcie psychologiczne, a w nowoczesnych polisach także cyberprzemoc.
- Szybszy powrót do zdrowia – gdy koszty nie blokują decyzji, łatwiej od razu zrobić badania i zacząć rehabilitację, czyli zmniejszyć ryzyko powikłań.
- Dodatkowe korzyści dla rodziny – zwrot kosztów niewykorzystanej wycieczki, naprawa/zakup okularów, korepetycje, gdy dziecko czasowo nie może się uczyć.
- Poduszka na najgorsze scenariusze – świadczenia w razie śmierci dziecka lub rodzica (zwykle po wypadku) pomagają uregulować najpilniejsze wydatki i formalności.
Te kilka punktów zamyka dyskusję: NNW nie zapobiega wypadkom, ale realnie zmniejsza ich finansowe skutki.
By tak było wystarczy tylko wiedzieć…
Jak zgłosić szkodę z ubezpieczenia dziecka?
Zdarza się, że rodzice w ferworze leczenia i opieki nad dzieckiem… zapominają w ogóle zgłosić szkodę. Albo pamiętają o głównym odszkodowaniu – np. za złamaną rękę – ale nie korzystają z innych świadczeń, które im przysługują. A to może być np. zwrot kosztów za zakupione kule, wypożyczenie wózka inwalidzkiego czy zakup ortezy.
Efekt? Pieniądze zostają w kieszeni ubezpieczyciela, a nie rodzica. Dlatego gdy nieszczęśliwy wypadek się wydarzy warto raz jeszcze przejrzeć warunki swojej polisy.
Procedura zgłaszania szkody wygląda zwykle podobnie:
- Zgłoszenie zdarzenia – przez formularz online, aplikację, telefonicznie lub osobiście w placówce.
- Dostarczenie dokumentów – np. karty informacyjnej ze szpitala, dokumentacji medycznej, rachunków za sprzęt czy rehabilitację.
- Weryfikacja przez ubezpieczyciela – sprawdzenie, czy zdarzenie jest objęte ochroną i w jakiej wysokości należy się świadczenie.
- Wypłata odszkodowania – zwykle przelewem na konto, czasem w kilku częściach, jeśli leczenie jest długotrwałe.
Każde towarzystwo ma swoje szczegółowe wymagania, więc najlepiej sprawdzić je w OWU, zadzwonić na infolinię albo – jeśli masz taką możliwość – skorzystać z pomocy zaufanego doradcy, który zna warunki polisy jak własną kieszeń i poprowadzi Cię przez proces zgłoszenia krok po kroku.
No dobrze, wiesz już o NNW naprawdę sporo, ale dla pewności przejrzyj jeszcze…
FAQ – Najczęściej zadawane pytania o ubezpieczenie szkolne NNW
1. Co znaczy ubezpieczenie NNW?
NNW to skrót od następstw nieszczęśliwych wypadków. To polisa, która wypłaca świadczenie, gdy dziecko dozna uszczerbku na zdrowiu w wyniku nagłego zdarzenia – np. złamania, zwichnięcia, poparzenia czy poważnego urazu. Może też obejmować koszty leczenia, rehabilitacji, zakupu sprzętu medycznego czy wsparcie psychologiczne.
2. Prywatne ubezpieczenie dziecka – czy warto?
Tak, bo daje możliwość dopasowania sumy ubezpieczenia i zakresu ochrony do realnych potrzeb Twojego dziecka. W przeciwieństwie do polisy grupowej oferowanej przez szkołę, w prywatnym NNW sam decydujesz o wysokości świadczeń, możesz włączyć dodatkowe opcje (np. sporty wyczynowe) i dokładnie sprawdzić warunki w OWU.
3. Czy ubezpieczenie szkolne działa poza szkołą?
Dobre, nowoczesne NNW działa 24 godziny na dobę – w szkole, w domu, na wakacjach, na treningach i wycieczkach. Problem w tym, że starsze, „szkolne” polisy grupowe bywały ograniczone tylko do zdarzeń w placówce lub podczas zajęć szkolnych. Dlatego zawsze warto sprawdzić w OWU, czy ochrona obejmuje wszystkie miejsca, w których dziecko przebywa.
4. Ubezpieczenie NNW online – gdzie kupić?
Każde dziecko ma inną sytuację, dlatego najlepiej skonsultować wybór z doradcą, który naprawdę zna rynek i potrafi dopasować polisę do indywidualnych potrzeb.
W Grzegórska Ubezpieczenia od ponad kilkudziesięciu lat pomagamy rodzicom wybrać NNW, które faktycznie chroni – bez niedomówień, drobnych druczków i rozczarowań przy wypłacie świadczeń. Znamy różnice między polisami, wiemy, na co uważać i jak znaleźć ochronę, która ma realną wartość. Jeśli chcesz mieć pewność, że wybierasz dobrze, po prostu skontaktuj się z nami. Przejdziemy przez wszystko krok po kroku i podpowiemy, które rozwiązanie będzie najlepsze dla Twojego dziecka.